This episode is age restricted for viewers under +18
Create an account or login to confirm your age.
- After-Shows
- Alternative
- Animals
- Animation
- Arts
- Astronomy
- Automotive
- Aviation
- Baseball
- Basketball
- Beauty
- Books
- Buddhism
- Business
- Careers
- Chemistry
- Christianity
- Climate
- Comedy
- Commentary
- Courses
- Crafts
- Cricket
- Cryptocurrency
- Culture
- Daily
- Design
- Documentary
- Drama
- Earth
- Education
- Entertainment
- Entrepreneurship
- Family
- Fantasy
- Fashion
- Fiction
- Film
- Fitness
- Food
- Football
- Games
- Garden
- Golf
- Government
- Health
- Hinduism
- History
- Hobbies
- Hockey
- Home
- How-To
- Improv
- Interviews
- Investing
- Islam
- Journals
- Judaism
- Kids
- Language
- Learning
- Leisure
- Life
- Management
- Manga
- Marketing
- Mathematics
- Medicine
- Mental
- Music
- Natural
- Nature
- News
- Non-Profit
- Nutrition
- Parenting
- Performing
- Personal
- Pets
- Philosophy
- Physics
- Places
- Politics
- Relationships
- Religion
- Reviews
- Role-Playing
- Rugby
- Running
- Science
- Self-Improvement
- Sexuality
- Soccer
- Social
- Society
- Spirituality
- Sports
- Stand-Up
- Stories
- Swimming
- TV
- Tabletop
- Technology
- Tennis
- Travel
- True Crime
- Episode-Games
- Visual
- Volleyball
- Weather
- Wilderness
- Wrestling
- Other
PROCEDER #9: PAN SŁOŃ - kryminał, podcast, słuchowisko, antykryminał
"Byliśmy kiedyś całą ekipą w Ustroniu, w takim pięknym, położonym w sosnowym lesie ośrodku wypoczynkowym. Ośrodek położony był nad jeziorem, tam była też sala weselna, Luty z Olgą brali wtedy w Ustroniu ślub, w kościele w rynku, później pojechaliśmy do lasu, na tę salę. Dziwnie to zabrzmiało, do lasu, na salę. Ale tak było. Sala weselna położona była w lesie, w naprawdę pięknym ośrodku. Rodzice Olgi pochodzili z okolic Ustronia, to oni namówili młodych, by tam urządzili swoje wesele. Załatwili im tę salę po znajomości czy jakoś tak, ja nie wiem, z pewnością nie chodziło o to, żeby było taniej, bo Lutego stać wtedy było wynająć każdą salę w tym kraju. A nawet każdą kupić." Dobry wieczór! A tak znienacka wrzucam. Poddałem temat kilkugodzinnej obróbce kosztem wizyty na siłowni... Ale ja chyba bardzo lubię to robić. Ech... Dziewiąta (szok - już dziewięć...) część Procederu poleca się do odsłuchiwania. Muszę przysiąść teraz, spojrzeć w plan, zaktualizować notatki i lecimy dalej w te światy mroczne. Pzdr